Poznaj mnie:
Jestem psycholożką i seksuolożką, która towarzyszy kobietom w odkrywaniu ich emocji, relacji, ciała i potrzeb. Wierzę, że gdy spotykamy się w autentycznym, bezpiecznym dialogu, otwiera się przestrzeń na prawdziwą zmianę i wewnętrzny spokój.
Jak pracuję:
Stawiam na uważność, empatyczną obecność i partnerską współpracę. Łączę perspektywę psychologiczną i seksuologiczną z holistycznym spojrzeniem na zdrowie psychiczne, by każde spotkanie odpowiadało na Twoje indywidualne potrzeby. Autentyczność w gabinecie i szacunek dla Twojej historii tworzą fundament relacji, która buduje poczucie bezpieczeństwa i daje przestrzeń do rozwoju.
W czym mogę Cię wesprzeć
- Głębsze rozumienie emocji i potrzeb.
- Praca nad relacjami (z partnerem, z samą sobą).
- Eksploracja i akceptacja seksualności.
- Budowanie pozytywnej relacji z ciałem
- Wzmacnianie poczucia sprawczości i wewnętrznej równowagi
Pracuję z osobami powyżej 18 roku życia.
Droga, którą podążam
Moja ścieżka zaczęła się na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie psychologia pokazała mi, jak ważne jest całościowe widzenie człowieka. Z potrzeby zgłębiania tematów bliskości i cielesności ukończyłam także seksuologię kliniczną na Uniwersytecie SWPS. Połączenie tych dwóch perspektyw – psychologicznej i seksuologicznej – stało się dla mnie naturalnym językiem pracy z kobietami. Do Otulone dołączyłam, bo to miejsce, które mówi kobiecym głosem: z czułością, profesjonalizmem i prawdziwą troską o każdą historię. Tu mogę nadal rozwijać się, dzieląc się wiedzą i ucząc od moich klientek, jak ważna jest odwaga, aby być sobą w pełni.
Czym jest dla mnie kobiece otulenie?
Otulenie to delikatna, a zarazem mocna przestrzeń, w której możesz być sobą bez lęku o ocenę. To uważne towarzyszenie – z czułością dla wrażliwych miejsc i z wiarą w Twoją siłę do zmiany.
Jeśli czujesz, że nadszedł moment, by przyjrzeć się bliżej swoim emocjom, relacjom lub seksualności, umów się na konsultację. W Otulone czeka na Ciebie bezpieczna przestrzeń i uważne wsparcie na Twojej drodze do wewnętrznego dobrostanu.
