Kobiety, które czują, że ich związek jest na skraju rozpadu, boją się podjąć decyzje. Jakąkolwiek. Nie chcą przyspieszać jego zakończenia, licząc, że rozwiązanie przyjdzie samo, nawet wtedy, kiedy związek nie ma sensu. Niezależnie od tego, czy chodzi o związek małżeński, czy partnerski, w końcu emocje biorą górę, prowadząc do działań, które zamiast rozwiązywać problem, pogłębiają go. To częsty temat, z którym zgłaszają się do mnie klientki. Czują się zagubione, nie wiedzą, co dalej, a nierzadko tracą również poczucie własnej wartości.
Dobre relacje partnerskie dają poczucie bezpieczeństwa, możliwość otrzymania wsparcia w trudnych momentach życia, jak i ważną dla człowieka bliskość fizyczną i emocjonalną. Mogą stać się również źródłem frustracji, smutku i poczucia osamotnienia. Może się okazać, że kryzys w związku, spowodowany jest przez trudne doświadczenia jednego z partnerów. Przebyte traumy, przemoc w rodzinie, trudne relacje z rodzicami czy byłymi partnerami, mają duży wpływ na jakość związku czy sposób rozwiązywania konfliktów. To jak myślimy o sobie i o innych, czy jakie są nasze przekonania o bliskości z drugim człowiekiem, pomaga lub przeszkadza w tworzeniu dobrego związku. Kiedy możemy stwierdzić, że związek nie ma sensu? Kiedy ratowanie związku, powinno ustąpić miejsca szukaniu harmonii w sobie i swoich relacjach?
Dlaczego czujesz, że związek nie daje Ci szczęścia?
Kiedy czujemy, że związek przestaje nas cieszyć, nasza pierwsza myśl odruchowo skupia się na partnerze. Wydaje nam się, że to on jest źródłem problemów: jego zachowanie, brak uwagi, nieumiejętność spełnienia naszych oczekiwań. Jednak im głębiej wchodzimy w analizę sytuacji, tym bardziej okazuje się, że klucz do zrozumienia tego, co dzieje się w relacji, leży również w nas samych. To my nosimy w sobie przekonania, które kształtowały się przez lata. To nasze emocje – te niewyrażone, tłumione lub ignorowane – mogą być katalizatorem frustracji i smutku.
W pracy z klientkami widzę, jak wiele kobiet czuje się osamotnionych w związku, mimo że obiektywnie są w nim obecne dwie osoby. Poczucie braku wsparcia, niedocenienia czy bycia niezrozumianą to emocje, które potrafią odbierać radość z relacji. W takich chwilach warto zastanowić się, skąd one się biorą. Czy to partner rzeczywiście jest nieobecny, czy może brak bliskości wywołuje w nas wspomnienia wcześniejszych doświadczeń, na przykład z dzieciństwa? Czy nasze oczekiwania wobec relacji są realne, czy wynikają z tego, jak wyglądała relacja z rodzicami?
Zmiany zacznij od siebie
Brak poczucia bezpieczeństwa, którego mogłyśmy doświadczyć w przeszłości, zostawia ślady. Szukamy w związku lekarstwa na nasze dawne rany, oczekując, że partner stanie się kimś, kto wypełni naszą wewnętrzną pustkę. Kiedy jednak związek nie jest w stanie tego zapewnić, pojawia się rozczarowanie. Problem w tym, że często szukamy rozwiązania na zewnątrz – w partnerze, w jego zmianie. Robimy to zamiast spojrzeć w siebie i zapytać, czego naprawdę potrzebujemy i dlaczego te potrzeby wydają się takie trudne do zaspokojenia.
Zrozumienie, że trudne emocje w relacji często mają swoje korzenie w naszej historii, to pierwszy krok do odzyskania równowagi. Związek może być lustrem, w którym odbijają się nasze lęki, niedokończone konflikty i brak pewności siebie. To jednak nie oznacza, że relacja jest skazana na porażkę. Wręcz przeciwnie – dostrzeżenie tego daje szansę na zmianę, ale tylko wtedy, gdy zaczniemy od siebie.

Jak rozpoznać moment, kiedy związek nie ma sensu
Decyzja o tym, czy ratować związek, to jedno z najtrudniejszych wyzwań, przed jakimi mogą stanąć kobiety. Często towarzyszy jej poczucie winy, strach przed samotnością lub nadzieja, że „może jeszcze coś się zmieni”. Jednak klucz do podjęcia tej decyzji leży w uważnym przyjrzeniu się relacji i odpowiedzeniu sobie na pytanie: czy ten związek daje mi przestrzeń do rozwoju i poczucie bezpieczeństwa, czy raczej jest źródłem ciągłego bólu i napięcia?
Istnieją wyraźne znaki, które mogą świadczyć o tym, że związek stał się toksyczny. Brak wzajemnego szacunku, manipulacja, stałe umniejszanie Twoich uczuć i potrzeb, a także brak wsparcia emocjonalnego to czerwone flagi, których nie należy ignorować. Jeśli zamiast czuć się w związku zrozumiana i akceptowana, masz wrażenie, że ciągle walczysz o uwagę, uznanie lub po prostu o swoje granice, warto zastanowić się, czy taka relacja jest warta Twojej energii. Takie sygnały mogą pojawiać się wtedy, kiedy związek nie ma sensu.
Trwały konflikt, czy chwilowy kryzys
Nie każdy konflikt czy kryzys w związku oznacza, że należy go zakończyć. Każda relacja przechodzi trudniejsze momenty, kiedy nieporozumienia czy napięcia dominują codzienność. Istotne jest rozróżnienie chwilowego kryzysu od głębszych, nierozwiązywalnych konfliktów. Kryzysy są naturalne i wynikają z różnych etapów życia, zmieniających się potrzeb czy presji zewnętrznych. Mogą być okazją do wzajemnego rozwoju, jeśli obie strony są gotowe nad nimi pracować. Natomiast jeśli problemy są powtarzalne, a jedna lub obie strony nie wykazują chęci do zmiany, może to być sytuacja, kiedy związek nie ma sensu.
Autorefleksja odgrywa tu najważniejszą rolę. Zadaj sobie pytania: czy czuję się w tym związku szczęśliwa? Czy mam przestrzeń do bycia sobą? Czy obie strony są równie zaangażowane w budowanie relacji? Czasami pomoc terapeutyczna może być nieoceniona w uzyskaniu jasności. Rozmowa z terapeutą pozwala spojrzeć na sytuację z dystansu, lepiej zrozumieć swoje potrzeby i odkryć, co tak naprawdę leży u podstaw problemów w związku.
Walcz o związek, jeśli widzisz w nim potencjał i jesteście w stanie wspólnie pracować nad jego odbudową. Ale jeśli relacja stale Cię rani, odbiera siły i poczucie własnej wartości, czasem największym aktem miłości własnej jest pozwolić sobie odejść.
Jak psychoterapia może pomóc w zrozumieniu Twoich relacji?
Psychoterapia to przestrzeń, która pozwala nam spojrzeć na nasze relacje z zupełnie nowej perspektywy. Pomoc psychoterapeutyczna pokazuje, że prawdziwe zrozumienie relacji zaczyna się od zajrzenia w głąb siebie. To właśnie tam kryją się nasze potrzeby, wartości i przekonania, które kształtują sposób, w jaki wchodzimy w relacje z innymi.
W trakcie terapii kobiety odkrywają, jak często są ograniczane przez schematy myślowe i emocjonalne, które wyniosły z dzieciństwa lub wcześniejszych doświadczeń. Może to być na przykład przekonanie, że „trzeba zawsze dawać z siebie więcej” albo lęk przed wyznaczaniem granic, wynikający z obawy przed odrzuceniem. Psychoterapia pomaga uwolnić się od tych wzorców, które często prowadzą do frustracji i poczucia niedocenienia w związku.

Praca nad sobą w terapii to także nauka zdrowej samoopieki. Zrozumienie, że nasze potrzeby są równie ważne, jak potrzeby partnera, jest kluczowe w budowaniu harmonijnych relacji. Zdrowe nawyki, praca z emocjami i umiejętność wyznaczania granic to fundamenty, które pomagają tworzyć trwałe, oparte na szacunku więzi. Terapia pozwala również odkryć, jak wielką rolę odgrywa akceptacja siebie – zarówno w związku, jak i po jego zakończeniu.
Nie zawsze relacje można uratować, ale nawet wtedy psychoterapia może stać się procesem głębokiej transformacji. Zakończenie związku, choć bolesne, bywa aktem miłości do siebie samej. To moment, w którym zaczynamy dostrzegać, że zasługujemy na relacje, które nas wspierają i rozwijają. Dzięki pracy z terapeutą kobiety uczą się nie tylko budować zdrowe relacje z innymi, ale przede wszystkim ze sobą. A to pierwszy krok do odnalezienia prawdziwej harmonii w życiu.
Gdy związek traci sens, odnajdź sens w sobie
Decyzja o tym, czy walczyć o związek, czy pozwolić mu odejść, zawsze zaczyna się od pracy nad sobą. To proces, który wymaga odwagi, refleksji i wsparcia. Niezależnie od tego, jak trudna wydaje się sytuacja, każda zmiana jest możliwa, jeśli dasz sobie szansę na zrozumienie własnych potrzeb i wartości.
Oferujemy wsparcie, które pomoże Ci odnaleźć harmonię w sobie i w relacjach. Każdy krok w stronę lepszego życia zaczyna się od decyzji – zrób pierwszy już dziś.
Umów się na konsultacje i pozwól sobie na wsparcie, na które zasługujesz.